Kto naprawdę odpowiada za cyberbezpieczeństwo w firmie?
- The SOC 2
- 3 sie
- 3 minut(y) czytania

Ataki hakerskie, wycieki danych, sabotaże infrastruktury IT – jeszcze niedawno uznawane za incydenty wyjątkowe, dziś stają się codziennością dla firm w niemal każdej branży. Rosnące ryzyko cyfrowe sprawia, że kwestie związane z bezpieczeństwem informacji przestają być wyłącznie domeną zespołów technicznych. Pojawia się zasadnicze pytanie: kto w firmie faktycznie ponosi odpowiedzialność za cyberbezpieczeństwo?
Rola CISO – nie tylko technologia, ale i strategia
W organizacjach, które traktują bezpieczeństwo systemowe jako strategiczny obszar zarządzania, za ten obszar odpowiada CISO (Chief Information Security Officer). To osoba pełniąca funkcję kierowniczą, odpowiedzialna nie tylko za aspekty techniczne, lecz także za całokształt polityki bezpieczeństwa, zgodność z regulacjami i zarządzanie ryzykiem w kontekście celów biznesowych. Jednak nie jest to osoba jedynie odpowiedzialna za bezpieczeństwo informacji, ale tworząca pewne ramy i struktury bezpieczeństwa. Odpowiedzialność za różne aspekty bezpieczeństwa informacji jest rozłożona po każdym obszarze organizacji, należy do każdego pracownika oraz również dotyczy całego ekosystemu, w którym funkcjonuje organizacja.
CISO pełni rolę łącznika między zarządem a zespołami technicznymi. Musi rozumieć zarówno logikę systemów informatycznych, jak i mechanizmy działania firmy. Dzięki temu potrafi skutecznie wdrażać rozwiązania, które nie tylko chronią dane i infrastrukturę, ale również wspierają realizację projektów i procesów biznesowych.
Co się dzieje, gdy firmy nie mają CISO?
Zaskakująco wiele firm – według danych mniej niż połowa – nie zatrudnia osoby dedykowanej do nadzorowania bezpieczeństwa informacji na poziomie strategicznym. W takich przypadkach obowiązki te bywają rozproszone między CIO, CTO, COO, a czasem nawet administratorów systemów. Taki model prowadzi do braku jasnej odpowiedzialności, niespójnych decyzji i poważnych luk w zabezpieczeniach.
Brak jasno określonego lidera odpowiedzialnego za bezpieczeństwo często ujawnia się dopiero po wystąpieniu incydentu – wtedy, gdy jest już za późno, by skutecznie ograniczyć straty. Co więcej, bez CISO trudno mówić o długofalowej strategii bezpieczeństwa ani o zgodności z obowiązującymi normami i regulacjami.
Kiedy organizacja powinna zatrudnić CISO?
Zatrudnienie CISO warto rozważyć nie tylko po wystąpieniu incydentu, ale przede wszystkim w sytuacjach, które wskazują na rosnące ryzyko operacyjne. Do najczęstszych przesłanek należą:
powtarzające się naruszenia bezpieczeństwa, które pokazują, że obecne procedury są niewystarczające,
złożone środowisko IT, wynikające z wielooddziałowej struktury, pracy zdalnej, integracji z systemami partnerów lub skalowania działalności,
działalność w sektorze regulowanym – np. finansowym, medycznym, energetycznym – gdzie obowiązują rygorystyczne wymogi zgodności (np. ISO 27001, HIPAA, NIST),
brak specjalistycznych kompetencji wewnętrznych – gdy zespół IT nie posiada wystarczającej wiedzy ani doświadczenia w strategicznym zarządzaniu bezpieczeństwem.
Warto podkreślić, że złożoność firmy nie zawsze idzie w parze z jej wielkością. Nawet niewielka organizacja może działać w środowisku o podwyższonym poziomie zagrożeń i wymagać wyspecjalizowanej ochrony informacji.
Zakres obowiązków CISO – więcej niż nadzór nad systemem
Zakres zadań CISO wykracza daleko poza kontrolę nad zaporami sieciowymi czy wdrażanie systemów antywirusowych. To funkcja obejmująca m.in.:
opracowanie i wdrażanie strategii bezpieczeństwa informacji,
zarządzanie zgodnością bezpieczeństwa informacji z przepisami krajowymi i międzynarodowymi,
koordynacja zarządzanie ryzykiem bezpieczeństwa informacji,
nadzór nad analizą powłamaniową oraz zarządzaniem incydentami,
współpraca z innymi działami i raportowanie do zarządu i Rady Nadzorczej,
szkolenie zespołów i budowanie świadomości bezpieczeństwa wśród pracowników.
Ponadto, CISO powinien być osobą, która potrafi w prosty i zrozumiały sposób komunikować kwestie techniczne, przekładając je na język ryzyk biznesowych. To szczególnie istotne podczas spotkań zarządu czy negocjacji z kontrahentami, gdzie bezpieczeństwo informacji staje się coraz częściej przedmiotem rozmów.
Zespół bezpieczeństwa – lider potrzebuje wsparcia
Choć rola CISO jest kluczowa, nikt nie jest w stanie samodzielnie objąć wszystkich aspektów ochrony informacji. Dlatego CISO powinien kierować zespołem ekspertów, którzy specjalizują się w konkretnych obszarach: SOC (Security Operations Center), audytach, reagowaniu na incydenty czy analizie zagrożeń.
Zadaniem CISO nie jest więc wykonawstwo, lecz koordynacja działań i zapewnienie, że wszystkie komponenty systemu bezpieczeństwa działają spójnie – zgodnie z przyjętą polityką oraz w rytmie zmieniającego się środowiska zagrożeń.
Standaryzacja i wymogi zgodności
Międzynarodowe normy, takie jak ISO 27001, coraz częściej wymagają wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za system zarządzania bezpieczeństwem informacji. W wielu przypadkach obecność CISO staje się warunkiem nawiązywania partnerstw lub pozyskiwania inwestorów.
Organizacje, które chcą zachować konkurencyjność i chronić swoją reputację, nie mogą pozwolić sobie na traktowanie cyberbezpieczeństwa jako pobocznego tematu. CISO staje się w ich strukturze nie tylko strażnikiem danych, ale również ambasadorem zaufania – wewnętrznego i zewnętrznego.
Podsumowanie
Odpowiedź na pytanie, kto odpowiada za cyberbezpieczeństwo w firmie, nie powinna pozostawiać wątpliwości. To CISO – lider odpowiedzialny za strategiczne zarządzanie bezpieczeństwem informacji. Bez tej funkcji organizacje narażają się na nieefektywne działania, fragmentaryczne podejście do ryzyk oraz brak spójności między celami operacyjnymi a wymaganiami regulacyjnymi.
W czasach, gdy cyberzagrożenia rosną szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, brak wyznaczonego lidera ds. bezpieczeństwa to nieopłacalne ryzyko. Firmy, które nie mają CISO, muszą odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jesteśmy gotowi zapłacić cenę za brak jasnej odpowiedzialności?
Comments